U mnie trochę dłużej. I jestem zmęczona. I nie umiem o tym
opowiadać na tyle, na ile być może byłoby trzeba. Nikomu.
Napiszę coś czasem do siebie,
a to też przestaje wystarczać. Dla innych trzeba być uśmiechniętym i silnym. Pytać o nich i
odpowiadać, że u mnie dobrze. Jest dobrze. Lepiej jest tak myśleć. Lepiej, żeby inni tak
myśleli.
Póki jeszcze można, trzeba próbować. Próbować udawać. Poczekać. Cierpliwie
poczekać, a przyjdzie spokój. W końcu przychodzi do każdego. Prędzej czy później. Na życzenie albo nie. U mnie będzie mile widziany. Wstęp za okazaniem zaproszenia. Zaproszenie dla gościa honorowego. Jeszcze trochę.
Tylko trochę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz